środa, 23 grudnia 2015

Chwila refleksji


Dziecko, cukrzyca, typ 1. Insulina, przeliczniki, budzik, wklucia, pompa insulinowa, dyscyplina, nakazy, zakazy, granice, sen, bezsennosc, zalamanie, depresja, lek, strach, nadzieja….....
Tylko rodzic dziecka chorego na cukrzyce typu 1 wie o czym pisze.
Osoba jako jednostka jest zawsze inna. Moze czuje podobnie, moze podobnie rozumuje ale jest inna. Jedni cierpia z powodu cukrzycy i bezwzgledna milosc do dziecka daje pozytywny zewnetrzny wyglad wewnetrznrj ruiny. Inni zas luzno podchodza do tematu i tez kochaja swoje dzieci.
Zawsze mowa jest o DZIECIACH, o ich problemach, cukrach, jedzeniu….. to jest wazne, najwazniejsze.
W tym calym cukrzycowym chaosie zapominamy czesto o potrzebach, strachu, odpowiedzialnosci, uczuciach, zalamaniach RODZICOW , w wiekszej czesci MAM stojacych jak wojsko na warcie.
Czlowiek upada i sie podnosi, idzie dalej i znowu upada….. ile razy moze upasc i sie podniesc, ile ma sily by trwac ?
Cukrzyca to nie tylko brak insuliny w organizmie czlowieka. To jest tez psychiczny terror najblizszej osoby, to rozterki, nieprzespane noce, to jest tez nieswiadome ze wzgledu na niedoinformowanie ponizanie przez spoleczenstwo. Jedni puszczaja niepasowne teksty obok siebie i nie przywiazuja zadnej wagi do slow : „ jak tam twoj syn, juz zdrowy ?“ . Innych zas bol rozrywa na kawalki, ze napotykaja na takie ciosy z zewnatrz majac dziennie 24 godziny cukrzycowy front w swoim zyciu.
Cukrzyca Typu 1 u MALYCH Dzieci jest inna choroba jak u dorastajacej nastolatkow czy juz doroslych osob. W dzien i w nocy Dziecko ufa swojemu rodzicowi, wierzy w to, ze on zawsze mu pomoze, liczy na jego sile. Dziecko chce beztrosko zyc, chce cieszyc sie zyciem, chce byc szczesliwe….
Kazdy rodzic stara sie odsunac te chorobe od swojej pociechy, pragnie usmiechu na twarzy i szczescia w oczkach swojego dziecka. Jak chore Dziecko tak i Rodzic chcac realizowac w miare beztroskie dziecinstwo roba wszytko by zniwelowac cukrzycowe niedogodnosci. Koszarowa dyscyplina, wrazliwosc, maciezynskie i ojcowskie uczucie, emocjonalna wiez pomagaja w codziennosci.
Z perspektywy czasu moge powiedziec, ze Rodzic, Opiekun, Matka, Ojciec Dziecka chorego na cukrzyce typu 1, jest szczegolnym Czlowiekiem, ktory zasluguje nie tylko na slowa uznania ale i na szczegolne traktowanie i to wszedzie. JESTESCIE WIELCY i WIELCY BEDZIECIE.
Nikt Wam nie dorowna. Nawet jezeli ktos mowi ze Was rozumi to tak naprawde wydaje mu sie ze rozumi.
Szczerze zrozumi tylko ten, kto na codzien zyje z cukrzyca u swojego dziecka.
Chyle glowe przed kazda Matka i moze garstka Ojcow, ktorzy SAMI ogarniaja caly temat bez jakiejkolwiek pomocy.
Dziekuje ze jestescie, dziekuje ze kazdy na kazdego moze liczyc, dziekuje ze sie wspieracie,
dziekuje ze to wszystko robicie. Jestescie wzorem dla innych, dla tych, ktorzy ze zbytkow nie umia wybrac czekolady przed regalem i u ktorych dodatkowe podporki podtrzymuja swiateczny stol.

Pozdrawiam

wtorek, 24 listopada 2015

Cala prawda o Cukrzycy Typu 1

Napewno znajda sie osoby, ktore inaczej mysla, ktore cukrzyce uwazaja za nic takiego, ktore nie panikuja itd....
Wszystko do czasu. Ona zawsze sie odzywa. Najczesciej robi to wtedy, kiedy jestesmy najbardziej pewni siebie.
Lzy poplynely, emocje pokazaly obraz zycia, codziennosci.

Warto zobaczyc ten filmik DxONE , ktory pokazuje zarysy dnia powszedniego Dziecka chorego na Cukrzyce Typu 1 i jego Rodziny. Te wypowiadane mysli sa prawdziwe i potwierdzone przez setki Rodzicow.

Moze teraz nas ktos stojacy obok zrozumie, ze nikt z nas nie jest dziwakiem tylko wszyscy walczymy o zycie i przezycie naszych Pociech......i ciagle szukamy i nieustannie wierzymy, ze to sie kiedys skonczy.


https://www.youtube.com/watch?v=bM07dKriPJQ

sobota, 14 listopada 2015

14 XI Swiatowy Dzien Cukrzycy

Czy mozna sie cieszyc tym dniem ?
Jak podejsc do swietowania ciezkiej i nieuleczanej choroby ?

Mysle, ze dzien ten ma charakter edukacyjny i przedstawic powinien wszytskich tych, ktorzy co dzien , co noc walczy o zycie i o przezycie. Nie powinnismy tez zapomniec o wszytskich aktywnych Rodzicach, bez ktorych walka Cukiereczkow bylaby nie tylko trudna, ale w niejednym przypadku beznadziejna.

Dziekuje wszytskim Cukiereczkom za ich waleczna postawe i Rodzicom, Opiekunom za sile, cierpliwosc i milosc. Wspolnie damy rade pomagac sobie nawzajem i dac swoja wiedze innym.


Pozdrawiam i zycze spokojnego dnia :-)


Wit

poniedziałek, 9 listopada 2015

#CT1uDZIECI

Na portalu spolecznosciowym FACEBOOK mozna bez problemu znalezc kazdy ciekawy post na temat cukrzycy typu 1 u dzieci. Trzeba go tylko poprzedzic haslem

#CT1uDZIECI   (pozostawiajac jedno puste pole za ostatnim znakiem)

Cos trzeba robic, nie robiac nic podtrzymuje sie mit typu : cukrzyca powstala od cukierkow, zoltaczka od zoltka, bialaczka od bialka i UWAGA biegunka od biegania

sobota, 24 października 2015

Z zycia Rodzin Cukiereczkow

Witajcie po tak dlugin czasie.

Zycie Cukiereczkow i ich rodzin nie nalezy do lekkich. Postanowilem przedstawic Wam wyciagi z postow zawartych na grupie, ktorej jestem administratorem. Sa one w oryginalnej formie bez upiekszania itp.


( Teksty publikuje za zgoda wlascicieli )

poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Nowy rok szkolny - przedszkolny 2015/2016

Moi Drodzy,

wakacje juz za nami i czas wrocic albo dla niektorych rozpoczac szkolna, przedszkolna droge.
Zycze Wam wszytskim, zeby to byl dla Was czas radosci z czerpania wiedzy, dobroci i pomocy od bliskich, zrozumienia i wyrozumialosci od otoczenia.

Wszytskiego dobrego w nowym roku szkolnym


Wit

niedziela, 9 sierpnia 2015

Podyktowane goraca chwila +38 ° C


* * *
Zar sie z niba leje
slonce mocno prazy
cukier mi szaleje
troche chlodu sie marzy
Pompe odpinamy
idziemy do wody
z cienia korzystamy
szukamy ochlody

Na pogode nie ma sopsobu
mozna sobie rade dac
szukajac w cieniu troche chlodu
o swoje zdrowie troche dbac

Pijcie wode z cytryna
ona pragnienie zaspokoi
choc nie jest ona jedyna
ale cieplo zwalczy i wnetrze ukoi


* * *

Serdeczne - Wakacyjne pozdrowianie


piątek, 17 lipca 2015

W drodze do obranego celu


Moi  Drodzy

Postanowilem znanych i mniej znanych ludzi swiata kultury, sztuki, biznesu, filmu, teatru, muzyki, polityki , literatury, telewizji…. zaprosic do udzialu w kampanii-akcji  „ VIP dla CUKIERECZKA“ .
Bede sie staral przedstawic w kilku zdaniach temat cukrzycy, roznice miedzy typami 1 i 2 jak i proste mozliwosci pomocy przy hipo (zaslabniecie, spiaczka …
)  Potwierdzeniem tego bedzie zdjecie z logo Slodkiej 1, link , ktory przedstawi dana osobe, grupe i krotki opis.
To tak w skrocie. Teraz do dziela bo czasu szkoda.

Do zobaczenia w zakladce „VIP dla CUKIERECZKA“
Pozdrawiam
Wit

niedziela, 14 czerwca 2015

Ebi , maly ludzik Eberhard

Witajcie Goście tego bloga.

Część z Was (członkowie grupy "CUKRZYCA TYP 1  DZIECI "POMAGAJMY SOBIE" ) zna już małego ludzika o imieniu Ebi (Eberhard)
To taki sobie szczególny ludzik. Wymyśliła go moja córka Susanne dwa lata temu. Z nudów, na lekcjach zaczęła coś kreślić i powstał Ebi.
No tak, powstał, ale leżał w szufladzie. Leżał, leżał i się wreszcie doczekał chwili, kiedy to został ożywiony.
Od teraz będzie nam wszystkim w szczególny sposób towarzyszył.
Ebi to jeden z nas i choć mały i niepozorny postara się pomóc wszystkim. Bedzie mówił o tym co się dzieje w małych i dużych sercach.
Nie ma na co czekać, do dzieła, nikt za nas światem nie poruszy....

Pozdrawiamy was serdecznie.
 Ebi i Ci co Go wspierają i za Nim idą.

Ps. Spróbuję założyć dla niego osobną zakładkę na tym blogu.
 
 

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Wielka Majówka

W ostatni weekend (29-31.05.2015) miało miejsce spotkanie Cukiereczków z rodzicami ( związanych z grupa FB „ CUKRZYNA TYP 1 U DZIECI „POMAGAJMY SOBIE” ) w Żerkowie k. Jarocina. 
 
Ten wspólny czas był bardzo owocny i potrzebny. Brak poczucia, że jest się kimś innym pozwoliło na odbicie się od rzeczywistości mając ciągły podgląd sytuacji. Nie myślcie, że było to łatwe spotkanie. Na pewno każdy odebrał to różnie, na swój sposób, ale ja mogę tylko opisać w kilku zdaniach moje obserwacje , moje przeżycia. 
Jedno z wielu przeżyć, które utkwiło mi w pamięci było dla mnie bardzo wzruszające. 
Mały chłopczyk 5-6 latek siadał do śniadania, otworzył futerał z glukometrem, włożył sobie pasek do urządzenia mierzącego cukier, oczyścił paluszki, naciągnął nakłuwacz, strzelił do opuszka, dotknął kropla krwi pasek po czym oblizał paluszek i zapytał : mogę jeść ? na glukometrze widniała liczba 57..... Nikt nie zrozumie emocji jakie mi towarzyszyły , jeżeli przynajmniej trochę nie zagłębi się w temacie. Powiecie, że on to codziennie robi i dla niego to już rutyna i przyzwyczajenie. Nieprawda !!! Cukrzyca nigdy nie będzie rutyną i nigdy nie będzie przyzwyczajeniem. Co do bohaterstwa tego malucha mogę tylko powiedzieć, ze wszystkie Cukiereczki, te będące na spotkaniu i te żyjące w zaciszu swojego otoczenia, są bohaterami. Nie wierzycie ? Mierzcie tak na próbę cukier przez calą dobę co 3-4 godziny , wtedy będziecie wiedzieli o czym piszę. Ja to zrobiłem i podziwiam dzieci bez dexcoma, bez Freestyle Libre , które chcąc w miarę „beztrosko” żyć muszą kłuć paluszki i kłuć i czekać na wyniki cukrzycowej loterii, która powie czy mogą jeść albo muszą jeszcze czekać.... 
 
Wit
 
 
 

niedziela, 7 czerwca 2015

Zwiastun Eberharda

Witajcie moi Drodzy 
 
Od ostatniego wpisu upłynęło dość dużo czasu, ale nie ma nic złego co by na dobre nie wyszło. Nie jeden z Was mówi sobie, co to za blog, na którym nic się nie dzieje ? 
Tak, macie rację, na blogu mało się dzieje ale w jego zapleczu kręci się karuzela połączona z kalejdoskopem. Każdego dnia coś nowego, coś innego , coś wartego zainteresowania. 
Zatrzymałem się teraz na jednym projekcie by doprowadzić go do samego końca po czym zabiorę się za następny. Nie jestem w stanie tańczyć na kilku weselach, bo po pierwsze jest to niezdrowe, a po drugie taniec traci na wartości. 
Mam nadzieje, że za kilka dni będę mógł przedstawić coś wyjątkowego, co stworzę wspólnie z moją córką. Powodzenie tego projektu będzie zależało tylko od Was bo robimy go dla Was. 
Moje Kochane CUKIERECZKI, bez Was nie ma to wielkiego sensu. Tylko Wy i wasi Rodzice, opiekunowie jesteście w stanie zrozumieć przesłanie zawarte w projekcie. 
Wiem, czuje, ze ciekawość Was już kręci, ale proszę Was jeszcze o odrobinę cierpliwości. 
Już za niedługo przedstawi Wam się Eberhard i jego otoczenie, by pokazać wszystkim coś, co Wy już znacie. Co ? Szarą i kolorową codzienność. 
 
Pozdrawiam Was gorąco 
 
Wit 

niedziela, 3 maja 2015

Cukrzyca i co dalej i co z nią zrobić ???



Zacznijmy od samego początku.

Jak ja przed rokiem, tak i wiele innych osób nie wiedziało nic konkretnego o tej pierwszej niezakaźnej epidemii świata, jaką jest cukrzyca we wszystkich swoich wariantach.

Nie dziwię się, że ludzie boją się cukrzyków, w szczególności dzieci chorych na cukrzycę typu 1 (CT1). Jestem pewny, że jakby w moim życiu nie nastąpiła  ta cukrzycowa zmiana, to do dzisiaj wiedziałbym,  że moja Babcia miała cukrzycę i że dawała sobie zastrzyki do uda i zaraz po nich jadła.

Nie piszę tego by wybielić i usprawiedliwić nieświadomych, niedoinformowanych i wystraszonych współmieszkańców tej planety. W moim życiu nie było nikogo, kto walcząc w jakimś szlachetnym celu by mnie przekonał do tego co robi. Dlatego też postanowiłem zrobić to, czego nie doznałem w przeszłości. Pragnę Was wszystkich nieświadomie przechodzących obok dziecka chorego na CT1, któremu na pozór nic nie brakuje, jak i patrzących na zdeformowany ciężarem wygląd niejednego cukrzyka noszącego w sobie CT2, przekonać do zainteresowania się cichym cierpieniem tych ludzi. Nie mówię tutaj o narodzinach setek Matek Teres albo miłosiernych samarytanek, czasami wystarczy trochę zrozumienia i otwarcia się na otaczający nas świat.

Nauczyciele,  tak, mają dość roboty z nauczaniem społecznego narybku. Czy stoi  coś na przeszkodzie by się pochylić nad tym, który nas potrzebuje ? Uczennice i uczniowie mający CT1 mają poza nauką jeszcze dodatkowy ciężar związany z pełną dyscypliną. Każdy ucieka przed odpowiedzialnością, bo jakby się tak coś stało ??? Ale czy ktoś się zastanowił nad tym, że nieudzielenie pomocy z powodu braku wiedzy nie uchyla nikogo właśnie przed odpowiedzialnością. Czy nie prościej jest, piastując tak ważne w edukacji młodego pokolenia stanowisko, zaczerpnąć wiedzy i być żywym przykładem ?  Świadomie omijamy problem by przypadkiem nie musieć czegoś zrobić poza naszymi zawodowymi ramami.

Teraz dopiszę ważne zdanie. Nie myślcie, że tak jest wszędzie. Jest masa szkół i przedszkoli, które same proszą o przeszkolenie i wychodzą chorym podopiecznym na przeciw, przez co pomagają też ich rodzicom. Dziękuję wszystkim. Którzy nie boją się tej choroby, którzy wiedzą jak zareagować i jak pomóc.

Jest wiele chorób przewlekłych, których nosiciele nas otaczają. Nie zwracamy na nie uwagi do czasu, aż nas to bezpośrednio dotknie. Wiem, ze warto wiedzieć coś więcej o tym co nas nie musi ale może dotknąć, wtedy szok jest o wiele mniejszy.

Cukrzyca typu 1 nie ma nic wspólnego z czekoladą, frytkami albo coca colą. Małe dzieci, które na CT1 chorują niejednokrotnie nie spróbowały jeszcze czekolady, frytek ani coli.

Proszę , nie róbmy z nich dzieci innego Boga, bo są to dzieci, które w przyszłości będą naszą chluba, będą reprezentować nasz kraj i o ten kraj walczyć jak każde jedno dziecko tej generacji.


MOŻLIWOŚCI  SZKOLENIA DLA NAUCZYCIELI  SZKOLNYCH I PRZEDSZKOLNYCH

Znajdziecie na stronie : www.przyjaznediabetykom.pl
Wit


piątek, 1 maja 2015

Zosia w szkole


Dzwonek szkolny oznajmia zakonczenie przerwy.
Co mysla uczniowie udajacy sie do klas ?
Beztrosko przekraczaja progi pomiezsczen, siadaja w lawkach, sa spieci przed klasowka , albo czekaja na pojawienie sie nauczyciela.
W ganku przed klasa stoi Zosia.  Popatrzcie co ona prawdopodobnie mysli :
 
 
Po niej tego nie widac, bo jest calkiem normalna dziewczynka,
ktorej na pozor niczego nie brakuje.
 A jednak jest inaczej.
 Brakuje jej naszej dloni.
Tak, kazdej dloni tej malej i tej duzej, ktore systematycznie chowamy w kieszeni.
Zosia potrzebuje naszego zrozumienia,
cukrzyca potrzebuje naszego zrozumienia
 
Wit

niedziela, 19 kwietnia 2015

Wartosc pracy Matki dziecka chorego na CT 1


Słoneczny , niedzielny poranek....

Oczy załzawione ze zmęczenia, nic nie widzę, pieką mnie. Ryszard III powiedział słowa „…oddam królestwo za konia…“ niejedna Matka Cukiereczka oddałaby wszystko co ma za chwilę snu, za odpoczynek, za przerwę w cukrzycy ….

Nieustająca walka o przeżycie paraliżuje człowieka. Mało kto niezainteresowany wie o tym, że właśnie Matka małego Cukiereczka wykonuje ogromną robotę. Żeby to trochę zobrazować, postanowiłem rozszerzyć ten temat. Wiem, ze właśnie ci, którzy powinni to przeczytać nie znają języka jakim piszę. Mam jednak taką nadzieję, że ktoś to przeczyta ze zrozumieniem.

Jedna osoba wykonuje całodobowo kilka różnych zawodów, których się nie uczyła, których nie studiowała, które w ułamku sekundy musiała przejąć i nikt się jej nie pytał czy miała na to ochotę, czy płaca jej pasuje, nikt nie proponował okresu próbnego ani jakiegokolwiek wynagrodzenia, nikt nie mówił o urlopie. Padły tylko słowa : „Pani dziecko ma cukrzycę…“

Tak, właśnie taka Matka jest Diabetologiem, Dietetykiem, Pielęgniarką, Psychologiem, Informatykiem, Księgową, Ochroniarzem, Telefonem Zaufania, Kucharką, Sprzątaczką, Telefonistką….. Tak, to jest Matka każdego Cukiereczka, która każdy ten zawód wykonuje na trzy zmiany.

Teraz słowa do wszystkich tych, którzy pomiatają i darzą nieżyczliwością i niezrozumieniem Opiekunów małych i większych cukiereczków chorych na CT 1 i przede wszystkim do orzeczników niepełnosprawności i decydentów. Wymieniłem zaledwie 12 zajęć jakimi jest obciążona niejednokrotnie jedna osoba. Odliczę to, co każdy robi tzn sprząta, gotuje i telefonuje to pozostaje nam 9 etatów na trzy zmiany. 27 etatów za najniższą krajową niech ona będzie miała 650 złotych, to wychodzi na miesiąc 17.550 z tego 50% podatek, ZUS… pozostaje 8.755 złotych. Czysta Matematyka połączona z logiką.

Rzeczywistość jest jednak inna. Rodzice muszą walczyć o to, żeby z dziećmi przeżyć. Rezygnują z pracy zawodowej by wykonywać 9 zawodów, by być i nieść bezinteresownie pomoc, by dać bezpieczeństwo tym, którzy tego od nich oczekują i wymagają. Tak, walczą z decydentami, z sądami, zarządzeniami i prawem, które jest jedno dla wszystkich ale tylko na papierze. Rzeczywistość pokazuje inne prawa, inne decyzje, inne rozporządzenia.

1.200 zlotych polskich za calodobowa opieke nad chorym niepelnosprawnym dzieckiem, opieke , ktora wiaze w sobie 27 etatow. Znowu matematyczno-logiczne wyliczenie dla tych, ktorzy mysla, ze opiekunowie cukeireczkow okradaja panstwo. Z tego wynika, ze Matka dziecka chorego na CT 1 rezygnujaca ze swojej pracy godzi sie na etat z wynagrodzeniem miesiecznym 44,44 zl co daje przy 248 godzinach miesiecznie , bo nie ma dnia ani nocy by nie byla potrzebna, 0,18 zl na godzine.

Pytanie do tych , ktorzy czuja sie urazeni moimi obliczeniami, do tych, ktorzy decyduja o przyznaniu pkt. 7 w orzeczeniach o niepelnosprawnosci i do tych, ktorzy uwazaja opiekunow dzieci chorych na CT 1 za narodowych zlodzieji : czy ktos z Was kiedykolwiek przyjmie wyczerpujaca calodobowa prace bez urlopu za 18 groszy na godzine ??? Panstwo polskie ma zysk i niesamowite oszczednosci dajac opiekuna wlasnie ten zasilek, bo dawno by splajtowalo, jezeli musialoby placic wg ogolnie przyjetych plac Diabetolog, Dietetyka, Psychologa itd….

Mysle, mam taka cicha nadziej, ze ktos to przeczyta, ze ktos to zrozumie, ze ktos, od kogo duzo zalezy zatrzymie swoja uwage na problemie orzecznictwa o niepelnosrawnosci w stosunku do Dzieci chorych na CUKRZYCE TYPU 1 i zastanowi sie nad tym co napisale.
Nikt nie robi przyslugo choremu dziecku odsylajac rodzicow, opiekunow do nastepnej instancji i w koncu do sadu. To jest jawne dzialanie przeciwko zdrowiu i zyciu ludzkiemu a kostytucja RP jasno mowi o jego naarodowej ochronie.

Polska walczy z aborcja, podpiera in vitro i rownoczesnie rani z zabija nadzieje tych, ktorzy nie wybierali sobie nieuleczalnej choroby jaka jest CT 1. Licze na Wasze opinie i posty i nie boje sie krytyki. Tylko konstruktywna rozmowa moze zaowocowac zmianami w systemie. Omijanie problemu to jest topienie spolecznego zagadnienia w bagnie biurokracji i braku rozsadku i kompetencji w sprawach NIEPELNOSPRAWNYCH DZIECI chorych na CUKRZYCE TYPU 1 , ktore sa czescia nas, czescia narodu, zarodkiem na przyszlosc.
Wit

Wyjasnienie

WItam wszystkich odwiedzajacych SLODKA 1

Przepraszam za oporny start i brak nowych wpisow. Postaram sie na bierzaco dodawac ciekawostki i rozne tematy do przemyslenai, do poruszenia w wiekszym gronie.

Prosze o wybaczenie, ale nie posiadam polskich znakow w moim komputerze co jest pewnego rodzaju utrudnieniem w czytaniu. Moze w najblizszej przyszlosci cos sie zmieni to wystapia tez tutaj widoczne w pisowni zmiany.


Tymczasem pozdrawiam wszystkich serdecznie i zycze spokojnej niedzieli i pogodnego tygodnia

Wit

środa, 4 marca 2015

Jesteś Numerem Jeden!


Diagnoza
Pewnie jedyne nad czym się zastanawiałeś, kiedy usłyszałeś diagnozę Twojej choroby, było jedno słowo: dlaczego ? Dlaczego JA? 

Dzisiaj już pewnie wiesz, że przyczyn zachorowań na Cukrzycę Typu Pierwszego może być wiele. Nie będziemy pisać o nich tutaj, ponieważ ten temat pojawi się w innym miejscu na stronie. Tutaj chcemy jedynie napisać, że gdyby nie fakt, że jesteś chory, nie byłoby tej strony. Słodka Jedynka nigdy by nie powstała, gdyby nie Ty i Twoja choroba.

Jesteś Numerem Jeden !
Dzięki Tobie i dla Ciebie jesteśmy. Pragniemy, abyś miał dostęp do wszystkich ważnych informacji, które pomogą Ci lepiej poznać swoją chorobę, abyś mógł zdrowo funkcjonować. Jesteś Numerem Jeden! Jesteś Wyjątkowy! Pamiętaj, że Twoja choroba jest do opanowania i możesz żyć, jak dotychczas, nie rezygnując ze swoich pasji. 

Jesteśmy liczną grupą osób, których doświadczenie i życie z Cukrzycą Typu Pierwszego, może być (ponieważ taki jest cel) dla Ciebie pomocne. Pragniemy, byś korzystał z naszej wiedzy i wsparcia, ponieważ wiemy, jak ważne jest je mieć, żyjąc z tą chorobą.

Nie martw się i czerp ze Słodkiej Jedynki tyle, ile możesz.
Jesteśmy dla Ciebie!
Wit&Alex